Solidarność UJ a CZARNA KSIĘGA KOMUNIZMU W NAUCE I EDUKACJI

 

Józef Wieczorek 

Solidarność UJ

a

CZARNA KSIĘGA KOMUNIZMU W NAUCE I EDUKACJI

 

Kraków, 11.05.2004

Józef Wieczorek

ul. Smoluchowskigo 4/1

30-069 Kraków

http://www.geo-jwieczorek.ans.pl

jozef.wieczorek@interia.pl

Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność UJ

ul. Gołębia 24

31-007Krakow

 

 

Zwracam się z uprzejmą prośbą o udokumentowanie mojego ‚podszywania się’ pod działalność w NSZZ SOLIDARNOŚĆ w okresie mojego zatrudnienia w UJ. Takie oskarżenie zostało przedstawione przez dziekana BiNoZ – Czesława Jurę pełnomocnika Rektora UJ – Aleksandra Koja jako ważny dokument, podpisany przez Mariana Gasińskiego z Instytutu Nauk Geologicznych UJ, na okoliczność mojej sprawy o przywrócenie do pracy przed Komisją Pojednawczą w 1990 r. wraz z innymi pismami Solidarności UJ. Te dokumenty, których kopii nigdy nie otrzymałem, są mi niezbędne do prac nad ‚Czarną księgą komunizmu w nauce i edukacji’. Pisma miały decydujące znaczenie dla pozbawienia mnie możliwości powrotu na uczelnię co jest swoistym ewenementem w historii UJ, i nie tylko UJ. Nauczyciele usunięci z uczelni w czasach stalinowskich – z oskarżenia o negatywne oddziaływanie na młodzież akademicką – wracali na uczelnię po kilku latach, w okresie odwilży. Ja do tej pory mimo upływu kilkunastu już lat na UJ nie mogę wrócić, mimo że jest tam mój warsztat pracy, moje zbiory naukowe. Mój przypadek wskazuje, że na UJ odwilż jeszcze nie nastąpiła a NSZZ Solidarność UJ ma w tym swój istotny udział. 

Z poważaniem i oczekiwaniem na dokumentację 

Józef Wieczorek 

 

Odpowiedź Komisji Zakładowej NSZZ ‚Solidarność’:

 Kraków, 15.06.2004 

Józef Wieczorek

ul. Smoluchowskigo 4/1

30-069 Kraków

http://www.geo-jwieczorek.ans.pl

jozef.wieczorek@interia.pl

Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność UJ

ul. Gołębia 24

31-007Krakow

Potwierdzam otrzymanie w dniu 14. 06.2004 listu od Komisji Zakładowej (43/06/2004) z datą 7.06.2004 r. którego treść nie jest dla mnie zrozumiała. Ja w swoim liście zwracałem się jasno o wyjaśnienie i udokumentowanie oskarżeń wobec mojej osoby stawianych przez Solidarność UJ na ręce władz UJ. Jak rozumiem Komisja nie zrozumiała treści mojego listu odpisując mi „nie widzi żadnych podstaw ….” czyli według szablonów stosowanych zresztą przez władze UJ od niepamiętnych już komunistycznych czasów. Ja się zwracałem w tej sprawie wcześniej do Rektora UJ – F. Ziejki , ale nie otrzymałem dostępu do takich materiałów ze względu na fakt, że takich materiałów podobno nie ma lub zostały zniszczone, a ponadto ‚prawo’ stanu wojennego nadal na UJ jest ponad Konstytucją III RP. Nie wiem czy Komisja Zakładowa zdaje sobie z tego sprawę i z jakich to materiałów korzystała przed sformułowaniem swojego szokującego stanowiska. Nie zostałem poproszony o jakiekolwiek wyjaśnienia, co jest typowe zarówno dla działań zarówno władz UJ, jak i Solidarności UJ, przynajmniej z moich osobistych doświadczeń.

Nie otrzymałem do dnia dzisiejszego żadnych materiałów, które by potwierdzały stawiane mi przez władze UJ przy wsparciu Solidarności UJ zarzuty co do ‚podszywania się pod Solidarność’, co do ‚negatywnego oddziaływania na młodzież akademicką’, co do ‚zmieniania kierowników jak rękawiczki’ i tym podobnych bredni służących do skazania mnie na śmierć zawodową.

Tym samym rozumiem, że ani władze UJ, ani Solidarność UJ nie ma żadnego usprawiedliwienia merytorycznego dla swych haniebnych poczynań szkodliwych dla nauki i edukacji, i nie widzi żadnych podstaw do samooczyszczenia. Jest to niezgodne nie tylko ze statutem UJ (nawet tym zmienionym), ani z Akademickim Kodeksem Wartości, który mają respektować pracownicy UJ, ale także z Konstytucja III RP, czy elementarnymi prawami człowieka. Nieprzestrzeganie tych praw w UJ, także przez pseudo-Solidarność UJ, która nawet ‚palcem nie kiwnęła’ na usuwanie z UJ nauczycieli akademickich i niszczenie ich warsztatów pracy bez możliwości odwoływania się do sądu ( najbardziej elementarne prawo człowieka, deptane przez władze UJ w latach 80-tych i aprobowane do dnia dzisiejszego) a była aktywna w działaniach zapobiegających ich przywróceniu do pracy w roku 1990 !!!!!!!!!!!!

Jak widać z przebiegu mojej sprawy, jak i z ‚dyskusji’ między Solidarnością UJ a Solidarnością Politechniki Warszawskiej w sprawie wypowiedzi Rektora UJ – Franciszka Ziejki na temat projektu ustawy o szkolnictwie wyższym (http://www.solidarnosc.pw.edu.pl/biuletyn/2-03-04.html), Solidarność UJ zgodnie z tradycją reprezentuje interesy władz UJ, depcze godność niewygodnych nauczycieli akademickich posuwając się do groźby załatwienia ich w Sejmie (groźby Jerzego Zdrady – rok 1990 – w reakcji na prośbę o pomoc w dotarciu do moich akt w UJ), czy do fałszywych oskarżeń przynoszących jej uznanie ze strony władz UJ. Odnieść można wrażenie, że to Solidarność UJ podszywa się pod organizację, z której ideałami i zasadami nie ma wiele (o ile cokolwiek) wspólnego, stąd odrzucanie -dawniej i dziś – tych, którzy Solidarności byli wierni. 

„Zbrodnicze są nie tylko czyny ale i zacieranie śladów” – Piotr Hubner w: Marek Wroński – Zagadka śmierci profesora Mariana Grzybowskiego .Warszawa 2004 – i dalej ‚Likwidowanie dorobku Profesora, przejmowanie zgromadzonych przez Niego zbiorów naukowych i efektów badań, zacieranie o Nim pamięci – to też fragment zbrodni ujmując rzecz od strony moralnej”. To, że w moim przypadku nie doszło do spodziewanej śmierci fizycznej a jedynie zawodowej, i to że nie jestem formalnie profesorem, mimo że realnie robiłem w UJ to co winni robić profesorowie a czego robić nie byli w stanie, nie zmienia istoty rzeczy i podobieństwa do w/w opinii – dokonania zbrodni moralnej na nauczycielu akademickim, tym razem przy użyciu aparatu partyjnego i pseudo -solidarnościowego z zacieraniem śladów po dokonanych egzekucjach. 

‚Czarna księga komunizmu w nauce i edukacji’ wcześniej czy później powstanie mimo, że b. Prorektor UJ -Jerzy Wyrozumski uważa, że miałaby co najwyżej nikłą nośność naukową. Sama postawa władz UJ i Solidarności UJ – noszących do dnia dzisiejszego na swym garbie komunistyczne metody – przeczy tym nieuzasadnionym twierdzeniom. 

Do wiadomości: 

PRZEWODNICZĄCY KRAJOWEJ SEKCJI NAUKI NSZZ „Solidarność”

Zarząd Regionu Małopolska NSZZ „Solidarność” 

Komentarzy 9

  1. […] O prawa utracone ( niesłusznie, bezprawnie)  b.  członków Solidarności obecna Solidarność nie walczy. Trudno się dziwić skoro w ramach systemu okrągłostołowego  na uczelniach ‘S’ dzielnie  walczyla o to  aby niewygodni   dla systemu PRL i PRLbis  czasem praw utraconych nie odzyskali. ( Solidarność UJ a CZARNA KSIĘGA KOMUNIZMU W NAUCE I EDUKACJI) […]

  2. […] „S” kiedykolwiek została należycie opisana, bo niechęć jej poznania była i jest wielka.[ Solidarność UJ a CZARNA KSIĘGA KOMUNIZMU W NAUCE I EDUKACJI –https://wobjw.wordpress.com/tag/czarna-ksiega-komunizmu-w-nauce-i-edukacji/ ,  POLSKA […]

  3. […] Przez te długie lata „S” UJ zaabsorbowana walką o dobre imię i podwyżki dla organizatorów i beneficjentów Wielkiej Czystki Akademickiej, nie miała najmniejszego zainteresowania, ani interesu, aby zajmować się tymi, którzy „S” tworzyli i pozostali jej ideałom wierni. (https://wobjw.wordpress.com/2009/12/30/solidarnosc-uj-a-czarna-ksiega-komunizmu-w-nauce-i-edukacji/). […]

Dodaj komentarz